Naziemna telewizja cyfrowa
TAK | 66% - 2 | |||||
NIE | 33% - 1 | |||||
|
Admin
Dzisiaj przyszła mi przesyłka z filmem Ucieczka z Los Angeles VHS.
Nie wierzyłem w opinię, że ten film to badziewie. Gdy go obejrzałem to jednak wydaje się sporo gorszy od Ucieczki z Nowego Jorku. Głównie przez trzy rzeczy:
Efekty komputerowe - Nie wyglądają one źle ale psują klimat filmu. Z tego co wiem, to budżet był duży, ale tego nie widać. Już nienawidzę scen z mini łodzią podwodną, helikopterem z końcówki i helikopterami w prologu.
Zdeformowani mieszkańcy - wyglądają sztucznie, robi mi się niedobrze i nie pasują do filmu. Za pewne są odpowiednikami czubków z pierwszej części, jednak są żenujący.
Mężczyzna jako kobieta - Jeden z najgorszych momentów. Nawet nie będę komentował. Żal...
Ogólnie film jest bardzo fajny i przyjemny. Najlepsze sceny to ubieranie się Plisskena i odprawa, pościg motorami, walka na lotni, zakończenie, koszykówka i akcja na fali. Muzyka nie jest już tak dobra jak w części pierwszej, choć wpada w ucho. Aktorzy to oczywiście K. Russell i aktorka grająca Utopię. Pozostali wypadają średnio. Film niekiedy ma IDENTYCZNE momenty jak część pierwsza. Fajny klimacik. Końcowa ocena to 8/10.
P.S - Ucieczka z Nowego Jorku - 9/10
Offline
Admin
W sobotę 23 kwietnia o 00:35 na TVN. Niestety nie nagram sobie, bo akurat za kilka dni będą inne filmy, które muszę nagrać, a szkoda mi video katować, skro L.A mam na oryginalnym VHS.
Offline
Admin
Nagrywać nie ma co, jeśli masz oryginalną wersję na VHS, ale obejrzeć kolejny raz zawsze można, natomiast ja chyba nagram, bo nie mam go jeszcze nagranego.
Offline
Admin
To nagraj, warto. Tak jak mówisz, mi się nie opłaca, ale na Rambo pl. stwierdzili inaczej...
Offline
Admin
Po tym filmie zacząłem zapuszczać włosy w 2010, co było niezłą decyzją. Teraz film mam na VHS, wydaniu DVD i nagrałem w z TVN w 2012.
Offline
Admin
Jak polecałeś w 2011, to nagrałem, ale nie obejrzałem do teraz. Gdzieś zawieruszyła mi się ta płyta. Odtwarzasz sobie jeszcze ten film?
Offline
Admin
No, często oglądam obie części. Z raz, albo nawet dwa razy w roku.
Offline