Naziemna telewizja cyfrowa
Admin
Temat ogólny - na czym byliście w kinie, na czym byliście ostatnio i na co planujecie się wybrać w niedługim czasie.
Ja w sumie dopiero do kina zacząłem chodzić od 2012. Dawniej to ze szkoły na jakieś gównach były wycieczki i chyba na "Eragonie" byłem.
Na czym byłem tak "normalnie":
Skyfall (2012) 7/10
Park Jurajski 3D (1993/3D-2013) - 9/10
World War Z (2013) - 6/10
Riddick (2013) - 6/10
Godzilla (2014) - 7/10
Mad Max: Na Drodze Gniewu 3D (2015) - 8/10
Jurassic World 3D (2015) - 7/10
Terminator: Genisys 3D - 6/10
Spectre - (2015) - 7/10
Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy 3D (2015) - 8/10
Creed: Narodziny Legendy (2015) - 8/10 (Do mojego kina film dopiero trafił na początku 2016)
Obecność 2 (2016) - 8/10
Dzień Niepodległości: Odrodzenie - 6/10
Blair Witch - 6/10
W liceum ze szkoła byłem na:
Bitwa pod Wiedniem - 2/10
Tajemnica Westerplatte - 5/10
Wałęsa. Człowiek z Nadziej - 4/10
Kamienie na Szaniec - 6/10
Miasto 44 - 5/10
Jack Strong - 6/10
W podstawówce chyba jeszcze na "Świadectwie" i czymś jeszcze byłem.
Na te filmy, na które się sam wybrałem to nie żałuję ani jednego wyjścia. Może i niektóre były średnie, ale oglądało się każdy naprawdę spoko i fajnie spędziło się czas. "Skyfall" i "Riddicka" już zakupiłem na DVD i nadal się nimi cieszę. "World War Z" i "Godzillę" nagrałem z telewizji, ale gdzieś już nie oglądało się tak fajnie. Ale to są zbyt nowe filmy by je nagrywać na VHS i może to efekt nieco zepsuło.
Na tych co byłem ze szkoły - no cóż...zawsze lepsze to niż lekcje. Jakoś się to oglądało, ale niestety nie są to filmy najwyższych lotów. "Bitwa pod Wiedniem" to gniot niemiłosierny. "Jack Strong" i "Kamienie na Szaniec" chyba najciekawsze były. "Wałęsa" - propaganda jak skurwysyn. "Miasto 44" - trochę pojebane.
W tym roku jeszcze fajnie zapowiada się "Siedmiu Wspaniałych" - remake klasycznego westernu i "Żywioł". Ale chyba już przegapiłem to. Ale na pewno się wybiorę na "Gwiezdne Wojny - historie: Łotr 1".
Offline
Ja w ciągu ostatniego roku byłem na:
Marsjanin 9/10
Spectre 7/10
W sercu morza 7/10
Gwiezdne Wojny 9/10
Creed 9/10
Wojna Bohaterów 9/10
Teraz wybieram się na Doktora Strange, Łotra 1 i może Wołyń. Po nowym roku planuję wybrać się na nowego King Konga i Power Rangers.
Offline
Admin
Na nowego "King Konga" sam chętnie pójdę. O "Wołyniu" jest głośno, ale ja bym się nie napalał. Zawsze jak wchodzi jakiś polski historyczny film do kin to jest głośno, ma być niby przełomowy, a wychodzi gówno. Tak było choćby z "Tajemnicą Westerplatte" i "Miasto 44". Ten pierwszy to "prawdziwa kontrowersyjna historia" itd, ten drugi to rzekomo "polski Szeregowiec Rayan", a wyszło jak wyszło. Z resztą przykład z ostatnich tygodni - "Smoleńsk".
Polacy nie umieją kręcić filmów, niestety. I dojdzie do tego, że zagraniczni filmowcy lepiej będą kręcić filmy o naszej historii niż my sami. A czemu tak jest, nie wiem. Brak kompetencji, brak rozumu? Brak chęci?
Offline
Admin
Polacy nie mają smykałki do kręcenia filmów. Brak słów na to nowe kino. Starsze, mniej budżetowe produkcje są OK - do 2006. Potem mogiła.
Offline
Admin
Ja byłem na "Kong: Wyspa Czaszki" i jest nieźle. Jako przygodówka - okay. Pierwsze starcie z Kongiem nieco przesadzone - za dużo Slow-Motion itd, ale potem jest dobrze. Bohaterowie też są nawet fajni. No i efekty nieźle wymiatają . Konga dużo jest. Film na pewno lepiej udany niż "Godzilla 2014".
Offline